sobota, 31 października 2009

Modne tortury

Zgłębianie historii osiemnastowiecznej mody przypomina czasem czytanie o wymyślnych narzędziach tortur. Zawszone peruki, deformujące gorsety , czy też panier czyniące ze zwykłej czynności siadania skomplikowany proces to już klasyczne przykłady ludzkiej pomysłowości w utrudnianiu sobie życia. Do tej listy śmiało można zaliczyć eleganckie pantofelki rodem z XVIII wieku. Obuwie nie było w ogóle dostosowywane do kształtu stopy, zaś w butach na obcasach cały ciężar spoczywał na palcach. Po domu noszono tzw. mulety, których cechą charakterystyczną był brak pięt ( przykład widoczny powyżej ).
Koniec XVIII wieku był już o wiele łaskawszy dla kobiecych stóp , które z ulgą porzuciły obcasy dla płaskiej podeszwy.

Na prawdziwe westchnienie ulgi przyszło im jednak czekać ,aż do wieku XX, gdy ktoś wpadł na genialny pomysł robienia butów z listwą usztywniającą podeszwę na podbiciu.

czwartek, 8 października 2009

You tube twym przyjacielem


Dzięki dobrodziejstwom internetu fani Jane Austen spoza Wielkiej Brytanii mają okazję obejrzeć pierwszy odcinek najnowszej ekranizacji Emmy.
Pierwsze wrażenia? Mieszane. Początek jest bardzo udany; ukazanie dzieciństwa bohaterów to w przypadku Austen zabieg świeży i oryginalny. Twórcy wiedzą też , jak wykorzystać harmonijne piękno angielskiej wsi i starych dworów. Aktorsko również jest bez zarzutu. Nie do końca odpowiada mi za to rysunek postaci, zwłaszcza Emmy. Jest to o tyle zaskakujące,że autorką scenariusza jest Sandy Welch, mająca na swoim koncie tak znakomite adaptacje, jak " North & South", czy "Jane Eyre". Próba odświeżenia gatunku przez nachalne uwspółcześnienie bohaterów
wypada pretensjonalnie.
Za wcześnie jednak na ferowanie wyroków. Pozostaje poczekać do następnej odsłony, by można mówić o sukcesie lub porażce.