1. "The Mysteries of Udolpho"
Dzieło Ann Ward Radcliffe, uznawanej przez badaczy literatury za prekursorkę horroru. Jej pisarstwo wywarło również znaczący wpływ na nurt nazywany w literaturze romantyzmem. " Tajemnice Udolpho" uchodzą za prototyp powieści gotyckiej. Elementy kompozycji i dramaturgii książki powielały później rzesze naśladowców pisarki, ale z mizernymi rezultatami. Osierocona Emiliy St. Aubert zostaje uwięziona przez męża swojej ciotki, Włocha o nazwisku Montoni, w zamku położonym w Apeninach. W murach malowniczo złowieszczego zamczyska musi walczyć o zachowanie honoru i fortuny, a w końcu i życia. Prześladują ją nadprzyrodzone zjawiska, które jednak w końcu okazują się dziełem ludzi. Mocno wyeksponowano wątek miłosny : Emily ucieka, by połączyć się z ukochanym Valancourtem.
2. "The Castle of Wolfenbach; or the Horrid Machinations of the Count Berniti"
Napisana przez Elizę Parsons, niezwykle płodną autorkę powieści gotyckich. Spod jej pióra wyszło ponad 60 tomów mrożących krew w żyłach opowieści. Kryła się za nimi bardzo prozaiczna historia: pisarka zarabiała w ten sposób na życie po śmierci męża. Tytuł książki mówi w zasadzie wszystko: jest tajemniczy zamek, czarny charakter cudzoziemskiej proweniencji, który zajmuje się snuciem wstrętnych intryg.
3. " Clermont. A Tale."
Kolejne dzieło kobiecej ręki, tym razem należącej do Reginy Marii Roche.
Madeline, modelowa bohaterka gotycka, niezrównanie piękna i uczuciowa dorasta w zrujnowanym zamku. Po wielu perypetiach i zręcznym uniknięciu zakusów na jej cnotę, odkrywa u siebie szlacheckie pochodzenie.
Madeline, modelowa bohaterka gotycka, niezrównanie piękna i uczuciowa dorasta w zrujnowanym zamku. Po wielu perypetiach i zręcznym uniknięciu zakusów na jej cnotę, odkrywa u siebie szlacheckie pochodzenie.
4." The Mysterious Warning, a German Tale."
Kolejne dzieło Elizy Parsons. Modne niemieckie otoczenie, szokujący wątek kazirodczego uwiedzenia i nadprzyrodzone istoty w roli przysłowiowej wisienki na torcie.
Książka autorstwa Ann Ward Radcliffe. Tytułowy Włoch to ojciec Schedoni, prześladujący Ellenę przez uwięzienie w klasztorze. Na miejscu jedna z zakonnic okazuje się jej zaginioną matką. Antykatolickie akcenty, demonizowanie kleru na potrzeby anglikańskich czytelników i spora dawka uprzedzeń względem cudzoziemców, czyli nastroje społeczne doby rewolucji francuskiej w pigułce.
Z dzisiejszej perspektywy nurt gotycki wydawać się może niepoważny. Co więcej, już w czasach Austen bywał obiektem złośliwości i krytyki. Upiorne zamczyska, demoniczni arystokraci i czysta dusza wodzona na zatracenie i ratowana w możliwie najbardziej wymyślnych okolicznościach. To wszystko aż prosi się o wykpienie.
Szczyt popularności literatury gotyckiej przypadał na okres swoistego zawłaszczania społeczeństwa przez doktrynę racjonalizmu. Powieści zabarwione grozą były rodzajem odskoczni od monotonnej codzienności, a jednocześnie karmiły społeczne lęki wywołane niespokojną sytuacją polityczną.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że postać wampira do kultury popularnej wprowadziła epoka wiktoriańska, również zagrożona w swej tożsamości i kanalizująca społeczne lęki w opowieściach o cudzoziemskiej kreaturze, która samym istnieniem zaprzecza ustalonemu porządkowi świata. Związek między cywilizacją u progu epoki, która wstrząśnie jej podstawami i karmieniem zbiorowej wyobraźni upiornymi zjawiskami, których natury nie można racjonalnie zgłębić, budzi zastanowienie.
Czyżby więc współczesna fascynacja tym co nieodgadnione to naturalny pęd człowieka zmęczonego własną racjonalnością, sposób na nudę, a może sygnał rozpadającej się tożsamości?
3 komentarze:
Świetna notka, bardzo lubię Jane Austen i jej powieści. Kiedy chcę się oderwać od współczesności, sięgam po książki Austen.
Pozdrawiam:)
Wręcz nie cierpię Northanger Abbey ;p I o ile ubóstwiam Emmę za pogodę języka tej książki Northanger mnie po prostu denerwuje ...
Inna sprawa:
To nie jest reklama, raczej próba nawiązania kontaktu: z inną blogerką interesującą się "kobiecą" historią postanowiłyśmy stworzyć naszą bazę: kostiumowych, retro, książkowych, historycznych i obyczajowych blogów. Wpisałyśmy cię na listę i mamy nadzieję, że zechcesz wpaść i się przywitać ;)
www.krynolina-spis.blogspot.com
Pozdrawiam!
A gdzież się podział Hrabia? :D Jako rebeliancka siła gotycyzmy się nie przeterminowały tylko zapłodniły sobą całe połacie grozy XIX i XX wiecznej, dziś jednak bywają i przykurzonym rupieciem, taką skamieliną literacką. Zresztą, to nie była tylko pewna moda na określony typ literatury, ale cały ruch, który szalał sobie gotycką burzą po Europie i potem Stanach. Zjawisko tak ciekawe, że poświęciłyśmy na "mroczny" XVIII i XIX wiek całego blogasia ;) Parodia Jane jest bardzo udana, chociaż miejscami czyta się jednak gorzej niż inne powieści mistrzyni ciepłej ironii.
Pozdrawiamy gotycko,
Gracje
Prześlij komentarz